Henryk urodził się w 1897 r. Był szlachcicem herbu Leliwa. Uczył się w Krakowie, ale gdy tylko pojawiła się szansa na wstąpienie do wojska porzucił szkołę. Podając fałszywą datę urodzenia, jako 15 latek stał się żołnierzem Legionów Polskich. Na własną prośbę przeniesiony do 2. Pułku Ułanów. W 1918 r. został odkomenderowany do Szkoły Podchorążych II Brygady. Po internowaniu na Węgrzech udało mu się uciec i przedostać do Krakowa, gdzie zgłosił się do tworzącego się Wojska Polskiego.
Żołnierz Wojska Polskiego
Dobrzański brał udział w walkach polsko-ukraińskich, za co został trzykrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.
Po wybuchu wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. wraz ze swoją jednostką – 2. Pułkiem Szwoleżerów Rokitniańskich ruszył na front. Odznaczony został Orderem Wojennym Virtuti Militari i po raz kolejny Krzyżem Walecznych.
Dobrzański – sportowiec
W okresie międzywojennym trafił do Bielska, gdzie trenował jazdę konną. Reprezentował Polskę w zawodach jeździeckich zdobywając liczne nagrody. W 1928 był nawet na Igrzyskach Olimpijskich.
Żona Zofia, córka Krystyna
Dobrzański służył w Grudziądzu i Rzeszowie. Właśnie tam poznał przyszłą żonę – Zofię Zakrzeńską. Pobrali się w 1930 r. W 1932 r. urodziła się ich jedyna córka – Krystyna.
Wojna obrona 1939 r.
We wrześniu 1939 r., mimo przeniesienia w stan spoczynku, Dobrzański chciał wziąć czynny udział w wojnie obronnej. Znalazł się w Rezerwowej Brygadzie Kawalerii „Wołkowysk”. Wyruszyli na odsiecz Wilna, ale po agresji ZSRR 17 września 1939 r., zawrócili w stronę Puszczy Augustowskiej. Po stoczonej tam bitwie ppłk Dąmrowski rozwiązał pułk. Wtedy major Dobrzański zdecydował, że nie składa broni i z kilkudziesięcioma żołnierzami ruszył w kierunku broniącej się Warszawy. Nie zdążyli – Warszawa skapitulowała.
Oddział Wydzielony Wojska Polskiego
Dobrzański z oddziałem ruszyli na południe by dotrzeć do granicy z Rumunią lub Węgrami. W trakcie marszu major jednak zmienił – zdecydował o próbie przejście w stronę Puszczy Świętokrzyskiej. Liczył na to, że doczeka tam do wiosny 1940 r., kiedy pojawią się wojska alianckie.
Wtedy powstał Oddział Wydzielony Wojska Polskiego z dowódcą majorem „Hubalem” – niewielka grupa żołnierzy, która nie skapitulowała. Powołał Okręg Bojowy Kielce.
Żołnierze przemieszczali się pomiędzy wsiami, z których otrzymywali zaopatrzenie. Podejmowali jedynie działania obronne.
W styczniu oddział liczył ponad 300 ludzi podzielonych na kawalerię i piechotę. Część żołnierzy przeszła do Związku Walki Zbrojnej, po tym jak Leopold Okulicki wydał rozkaz demobilizacji oddziału „Hubala”. Z majorem pozostało blisko 100 żołnierzy. Nękani przez niemieckie patrole przemieścili się w okolice Spały.
Wiosną 1940 r. przeciw oddziałowi „Hubala” Niemcy wystawili trzy pułki SS i trzy bataliony Wehrmachtu – ponad 5000 ludzi. Stale tocząc walki oddział wydostał się z obławy. Hitlerowcy, nie mogąc zneutralizować „Hubala”, w odwecie przystąpili do pacyfikacji miejscowej ludności. Zamordowali ponad 700 osób, setki brutalnie pobili, spalili zabudowania i zapasy żywności w 31 wsiach. Najmocniej ucierpiały Adamów, Gałki Krzczonowskie, Hucisko, Królewiec, Skłoby, Smyków, Szałas Stary.
30 kwietnia w Anielinie
W kwietniu 1940 r. sytuacja oddziału „Hubala” była już bardzo trudna. Ciągła konieczność przemieszczania się i kolejne potyczki wycieńczały żołnierzy.
Nad ranem 30 kwietnia Niemcy odnaleźli obozowisko oddziału w pobliżu Anielina i przystąpili do ataku. Na miejscu zginął mjr Henryk Dobrzański „Hubal”, większości żołnierzy udało się przedostać do Rzeczycy, a potem do miejscowości Włoszczowa. Oddział zakończył działalność 25 czerwca 1940 r., po otrzymaniu informacji o kapitulacji Francji.
Do dziś nie jest znane miejsce pochówku mjra Henryka Dobrzańskiego „Hubala”. Niemcy przewieźli jego ciało prawdopodobnie do Tomaszowa Mazowieckiego, a miejsce pochówku ukryli, by Polacy nie otoczyli go kultem, który narastał wokół postaci Dobrzańskiego.